Psy biegające wolno i bez kagańców, wypuszczane z domów żeby sobie pobiegały, często stanowią zagrożenie dla ludzi. Dużo gorzej wygląda sprawa psów bezpańskich, które w poszukiwaniu jedzenia krążą w pobliżu domów a niejednokrotnie stają się agresywne.
Z takimi czworonogami musi też poradzić sobie gmina Gawłuszowice. Jak przyznaje wójt gminy Bogusław Wojnarowski, to znaczący koszt dla gminy.
Gmina jest odpowiedzialna za wyłapywanie bezpańskich psów i zapewnienie im odpowiedniej opieki. Taki obowiązek dotyczy nie tylko psów porzuconych, lecz także tych, które się zabłąkały i nie potrafią wrócić do właścicieli.
Ustawa o ochronie zwierząt reguluje sprawę bezdomnych psów – ustawa twierdzi, że wyłapywanie bezpańskich psów i opieka nad nimi należy do zadań gminy, na której terenie takie zwierzęta występują. Nie ma znaczenia, czy psy zostały porzucone, zabłąkały się, czy same uciekły, gmina powinna wziąć za nie odpowiedzialność i umieścić w schronisku. Najtrudniejszą sprawą wydaje się wyłapywanie psów z tak zwanych niebezpiecznych i agresywnych ras, ze względu na to, że często odnalezienie wolnego miejsca w schronisku zajmuje urzędnikom nawet kilka dni.