Stowarzyszenia pójdą do sądu?

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Dominik Siatrak

Wojciech Wąsik tych wyjaśnień nie przyjmuje i w Internecie publikuje fotografię koperty jako dowód że pismo jednak otrzymał.

Szef Esteki w rozmowie telefonicznej przyznaje: „To niedopatrzenie”, i zapewnia, że przeprosi, prezesa stowarzyszenia Moje Miasto Tarnobrzeg.

Jednak spór o wpis na twitterze trwa nadal.

 

(fot: sxc.hu)

Władze Esteki przyznają, że próbowały wcześniej wysłać pismo do wszystkich członków zarządu stowarzyszenia Moje Miasto Tarnobrzeg na adres jaki widnieje w Krajowym Rejestrze Sądowym. Jednak bezskutecznie.

Domaga się za to wyjaśnień, dlaczego pismo od stowarzyszenia ESTEKA dostarczył pracownik Urzędu Miasta:

Organizacja Parady Mikołajów, festiwalu piosenki harcerskiej Śpiewograniec czy zamiar budowy ogromnego ośrodka do hipoterapii to przedsięwzięcia z których znana jest ESTEKA.

Jej prezes dodaje że ciężko mówić o tym że stowarzyszenie zgarnia większość grantów w mieście” gdyż w tym roku z budżetu miasta dofinansowanie uzyskało 9 spośród 14 złożonych projektów. To około 7% wszystkich środków, jakie były przeznaczone dla organizacji pozarządowych.

Dodaje także, że na budżet stowarzyszenia składają się także pieniądze z Urzędu województwa Podkarpackiego czy choćby z Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Prezes stowarzyszenia Moje Miasto Tarnobrzeg Wojciech Wąsik, potwierdza, że wpis na twitterze został usunięty. Profil w serwisie społecznościowym prowadzą społecznie młode osoby, a hasło było przez długi czas ogólnodostępne. Po piśmie z ESTEKI dostęp został ograniczony.

Przepraszać za treść jednak nie zamierza:

Dwa działające w Tarnobrzegu stowarzyszenia spotkają się najprawdopodobniej w sądzie. A wszystko przez jeden wpis na portalu społecznościowym Twitter.

Stowarzyszenie ESTEKA poczuło się urażone wpisem stowarzyszenia Moje Miasto
Tarnobrzeg w którym to zarzuca się Estece między innymi że ta 'przejmuje większość grantów z miasta(…)”.

Wpis został już usunięty ale stowarzyszenie nie zamierza odpuścić. Domaga się przeprosin na łamach portalu społecznościowego, w lokalnej prasie, wpłaty 5 tyś zł, na fundusz stypendialny Leonardo, a także wskazania osoby która ten wpis umieściła.

Mówi prezes stowarzyszenia ESTEKA, Janusz Szwed: