Sandomierz: Wciąż nie widać końca sporu o dwa najpopularniejsze zabytki

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Dominik Siatrak

Podziemną Trasę Turystyczną zwiedziło w zeszłym roku ponad 130 tysięcy
turystów, bramę opatowską 110 tysięcy.
(Marcin Gabrek)
Problemem najważniejszym pozostaje fakt, że w sezonie turystycznym
największe atrakcje miasta zostały zamknięte dla turystów. Ilu odeszło z
kwitkiem?

We wtorek pełnomocnik miasta wycofał z sądu pozwy. Ale teraz z drogi sądowej
zamierza skorzystać PTTK

Oczekiwania miasta są jednak znacznie większe. PTTK płaciło w zeszłym roku
250 tysięcy, miasto oczekuje teraz wpłaty czterokrotnie większej.
Jeszcze w grudniu PTTK zaoferowało miastu 500 tysięcy złotych czynszu. W
wydanym we wtorek oświadczeniu pełnomocnik miasta Marcin Dębiński pisał, że
'oferta oddziału PTTK w Sandomierzu została odrzucona, gdyż oferowana miastu
kwota stanowi jedynie 1/4 realnych dochodów rocznych'.

Wciąż nie widać końca sporu o dwa najpopularniejsze zabytki w Sandomierzu:
podziemną trasę turystyczną i bramę opatowską. Do końca ubiegłego roku
zarządzał nimi oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Od
początku roku obiekty miało przejąć Sandomierskie Centrum Kultury. PTTK nie
zgodziło się jednak na ich opuszczenie.
W poniedziałek wieczorem na zlecenie władz miasta zamki do trasy i bramy
wymieniła firma ochroniarska. Wczoraj obiekty były wciąż niedostępne dla
turystów. Nie wiadomo, kiedy zostaną udostępnione.
Prezes oddziału PTTK Marek Juszczyk poinformował, że rozpoczęły się rozmowy
z przedstawicielami władz miasta