RPO WP 2014-2020 nabiera rozpędu – część 3.

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Aneta Bochnak

Materiał współfinansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020

 

O innowacjach w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Podkarpackiego mówi Marszałek Województwa Podkarpackiego Władysław Ortyl


Panie Marszałku, co jeszcze przed końcem roku wydarzy się w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Podkarpackiego 2014-2020?

– Do końca tego roku planujemy uruchomić pierwsze konkursy w działaniach współfinansowanych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, głównie wspierające podkarpacką gospodarkę. Równocześnie realizowane będą konkursy współfinansowane z Europejskiego Funduszu Społecznego, związane z realizacją projektów dotyczących m.in. osobistego rozwoju człowieka. Jednak w tym drugim obszarze odsyłam do Instytucji Pośredniczącej, realizującej zadania w naszym imieniu, czyli do Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie. Łączna kwota środków dostępnych w ramach tych konkursów to ponad 1,8 mld zł.

 

O jakich konkursach dla podkarpackiej gospodarki mowa? 

– W październiku uruchomiony zostanie konkurs na bony na innowacje. To nowy instrument, którego efektem ma być nawiązanie współpracy pomiędzy przedsiębiorstwami a instytucjami nauki. Bonami powinni zainteresować się głównie przedstawiciele mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, bo to szansa na przygotowanie się do prowadzenia prac badawczych.

 

Czy mógłby pan wyjaśnić, po co przedsiębiorstwom bon na innowacje? 

– Bony to taki początek drogi dla przedsiębiorcy, któremu w nowej perspektywie oferujemy pomoc finansową niemalże na każdym etapie planowanego przedsięwzięcia, związanego z wprowadzeniem na rynek np. nowej usługi bądź produktu. Innymi słowy można dostać pieniądze na stworzenie studium wykonalności, wykonanie prac badawczych, przygotowanie do produkcji, a poniekąd nawet na jej uruchomienie. Warto więc zacząć od bonu na innowację. Załóżmy, że jestem przedsiębiorcą i mam pewien pomysł na stworzenie np. nowego produktu. Sięgam więc po bon i otrzymuję pieniądze, za które jednostka naukowa przeanalizuje mój pomysł i podpowie mi, jakich prac badawczych potrzebuję i jaki zespół badawczy powinienem powołać. Naukowcy opracują studium wykonalności mojego projektu, na podstawie którego będę mógł przystąpić już do właściwych badań. Warto podkreślić, że takie studium będzie doskonałym planem dla projektu badawczo-rozwojowego, dla których także planujemy wsparcie, ale już w roku 2016. Wówczas priorytetowo będziemy traktować te projekty, które będą posiadały studium wykonalności zrealizowane właśnie w ramach bonów na innowacje.

 

O jaką kwotę dofinansowania można się starać w ramach bonów na innowacje?

– Projekty nie mogą przekraczać wartości 50 tys. zł. Maksymalna wartość dofinansowania to 85%. W praktyce oznacza to, że w przypadku projektu opiewającego na kwotę 50 tys. zł można otrzymać nawet 42,5 tys. zł wsparcia.

 

Czy to wszystko, czego mogą spodziewać się przedsiębiorcy w tym roku?

– Oczywiście nie. Przed końcem roku znane będą również zasady przyjmowania wniosków w ramach działania 1.4. związanego z rozwojem małych i średnich przedsiębiorstw. To konkursy, których celem ma być wprowadzenie nowego lub ulepszonego produktu bądź usługi w przedsiębiorstwie. W ramach tego działania beneficjenci mogą liczyć nawet na 70-procentowe dofinansowanie. Warto wiedzieć, że przedsiębiorca może starać się o maksymalnie 4 mln zł – w przypadku, gdy jego projekt przewiduje wdrożenie rozwiązań dostępnych na rynku i nawet 10 mln zł – w sytuacji, gdy jego projekt obejmuje wdrożenie rozwiązań własnych lub prowadzonych na zlecenie prac badawczych.

 

Jaka jest nowa perspektywa? Z czego wynikają pewne priorytety, na co przeznaczone będą środki, a czego nie uda się sfinansować? Czy to ustalenia, które zostały sformułowane w Urzędzie Marszałkowskim?

– Kształt Programu wynika i jest dostosowany w pierwszej kolejności do rozporządzeń unijnych, a w dalszej kolejności do Umowy Partnerstwa, czyli dokumentu opracowanego przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Komisja Europejska wyznaczyła nam cele tematyczne określające obszary wsparcia. Wiele wypracowaliśmy w drodze negocjacji. Do sukcesów należy zaliczyć m.in. specjalne wsparcie dla kobiet w ciąży, co jest ewenementem w skali kraju, pomoc dla istniejących uzdrowisk, czy też określony podział wsparcia na drogi i kolej. W obecnym kształcie na drogi możemy przeznaczyć 60% zaplanowanych środków, a 40% na kolej, pomimo że Komisja Europejska sugerowała podział 50/50. Niestety, jeśli myślimy o remoncie dróg, to mowa jest tylko o budowie lub modernizacji tych łączących się z siecią TEN-T. To również jest mocna sugestia Komisji Europejskiej, a nie potrzeb naszego regionu. Nowa perspektywa jest nieco inna, bardziej wymagająca. Oczekiwana jest realizacja projektów z obszarów określonych jako priorytetowe, zgodnych z inteligentnymi specjalizacjami, przynoszących wymierne, długofalowe efekty. To m.in. dlatego nie będzie już można sięgnąć po środki na wspieranie terenów inwestycyjnych, w przypadku jeśli dana gmina nie wyczerpała limitu dostępnych powierzchni. Podobnie w przypadku klastrów. Nie ma już możliwości sięgania po pieniądze na klastry rozumiane jako instytucje otoczenia biznesu, ale na przedsięwzięcia realizowane przez przedsiębiorstwa zrzeszone w klastrach – już tak. W perspektywie 2014-2020 duży nacisk położony jest na rozwój nowoczesnych technologii i współpracę gospodarki z nauką i na to są zarezerwowane bardzo duże środki zarówno w RPO WP, jak i w programach krajowych – warto też tam szukać swojego miejsca. Co więcej Komisja wyraźnie oczekuje zaangażowania większego kapitału prywatnego w realizację przedsięwzięć. Chodzi m.in. o rozwijanie infrastruktury inkubatorów przedsiębiorczości, instytucji otoczenia biznesu czy infrastruktury naukowej, gdzie Komisja wręcz warunkuje możliwość otrzymania wsparcia po pierwsze od konkretnego biznesplanu, a po drugie od współfinansowania ze źródeł prywatnych, więc jest mocne nastawienie na biznesowy charakter infrastruktury publicznej.

 

Pomimo wielu obostrzeń i limitów, warto popracować nad pomysłem i realizować go przy pomocy Funduszy Europejskich. Do wzięcia jest ponad 2,1 mld euro.

– Zdecydowanie tak. Zachęcam, by śledzić strony internetowe www.rpo.podkarpackie.pl oraz www.wup-rzeszow.pl i szukać informacji o naborach w obszarach, które Państwa interesują. Wszelkie niejasności i wątpliwości wyjaśnią konsultanci w Punktach Informacyjnych na terenie całego województwa. Trzeba zawalczyć o te pieniądze, które w konsekwencji mogą poprawić jakość naszego życia. Jest jedna rzecz na którą chciałbym uczulić. Pisząc projekt wskazujcie Państwo racjonalne wskaźniki. Dla przykładu: liczba rozpoczętych działalności gospodarczych nie ma już takiego znaczenia, jak to w jaki sposób rozpoczęta działalność funkcjonuje po roku czy dwóch latach. Podobnie z dotacjami na podnoszenie kwalifikacji. Liczy się uzyskana konkretna umiejętność, a nie liczba przebytych szkoleń. W 2018 r. czeka nas specjalny audyt, w którym Komisja Europejska sprawdzi jak wykorzystujemy otrzymane środki pomocowe i pod lupę weźmie przede wszystkim wskaźniki. Nie obawiam się, że coś będzie „nie tak” i zostaniemy zmuszeni do przesunięcia środków ze względu na brak rezultatów określonych we wskaźnikach, jednak warto o tym pamiętać pisząc wniosek.

Więcej informacji o funduszach na:

www.rpo.podkarpackie.pl

Facebook: RPO WP 2014-2020