Nowa Dęba: Protest w Chmielowie

Data publikacji: Kategoria: , Zamieścił: Dominik Siatrak

Ostatecznie po ponad godzinnej dyskusji wszystkie strony ustaliły, że w najbliższych dniach spotkają się ponownie z urzędnikiem od urbanistyki, aby omówić próbę zmiany wielkości budynku gospodarczego i inwentarskiego w dokumentach.

Powiększenie tego pierwszego, a zmniejszenie drugiego do minimalnej powierzchni ma pozwolić na ewentualną budowę obiektów w przyszłości a zarazem uspokoić mieszkańców w tym, że nikt nie zamierza realizować żadnej inwestycji, która była by dla nich uciążliwa.

 

Wątpliwości, co do inwestycji miało rozwiać spotkanie, które zorganizowano w miejscowej remizie OSP. Początkowo wziąć w nim miał udział jedynie burmistrz, inwestor, który starał się o warunki zabudowy oraz bezpośredni sąsiedzi działki. Temat jednak tak bulwersował mieszkańców, że ostatecznie na spotkaniu pojawiło się kilkadziesiąt osób.

Osobą, która wystąpiła do urzędu gminy o stosowne pozwolenia jest Marek Kosior, również mieszkaniec Chmielowa. Jak kilkukrotnie podkreślał podczas spotkania w remizie OSP, na swojej działce w centrum wsi nie zamierza prowadzić żadnej dużej hodowli trzody chlewnej. Zapisy, które znalazły się w dokumencie to furtka w przepisach, które zabraniają budowy obiektów mieszkalnych na terenie, który formalnie ma inne przeznaczenie:

Sporo emocji wywołała wśród mieszkańców przysiółka Chmielów – Lipki w gminie Nowa Dęba, decyzja o warunkach zabudowy, którą wydali gminni urzędnicy dla jednej z prywatnych działek położonych w centrum wsi.

Z pisma, które otrzymali bezpośredni sąsiedzi wspomnianego terenu wynikało, że powstać tam może budynek mieszkalny, gospodarczo garażowy oraz budynek inwentarski, który w szczegółach decyzji oznaczono, jako chlewnię i magazyn paszowy.

Po skardze mieszkanki, która sąsiaduje z działką decyzja została wstrzymana. To jednak nie uspokoiło pozostałych mieszkańców, którzy domagali się całkowitego zaniechania planów budowy chlewni. Ich zdaniem lokalizacja takich obiektów w bliskim sąsiedztwie zabudowań oznaczałaby okropny smród: