Cztery godziny i dwie minuty – dokładnie tyle spędził w specjalnej skrzyni, zanurzony po szyję w kostkach lodu tarnobrzeżanin Łukasz Szpunar. Trzydziestopięciolatek ustanowił tym samym nowy rekord Guinnessa. Poprzedni ustanowiony w lipcu bieżącego roku wynosił 3 godziny i 11 minut.
Nad bezpieczeństwem tarnobrzeżanina czuwali wykwalifikowani ratownicy, którzy na bieżąco monitorowali jego parametry życiowe. To oni podjęli decyzję o zakończeniu próby, z obawy o zdrowie Łukasza Szpunara. Został on wydobyty ze skrzyni z lodem, a następnie przeniesiony do namiotu medycznego.
Ratownik Tomasz Kutycki odradza podejmowanie takich prób bez wcześniejszego odpowiedniego przygotowania.
Jeszcze przed rozpoczęciem próby bicia rekordu Łukasz Szpunar powiedział Radiu Leliwa, że do tego dnia przygotowywał się od kilku miesięcy.
Tarnobrzeżaninowi kibicowało mnóstwo osób, w tym morsy, które przyjechały nad Jezioro Tarnobrzeskie z różnych części Polski, aby oficjalnie zainaugurować tu sezon zimowych kąpieli.
Kiedy wyczyn tarnobrzeżanina zostanie oficjalnie wpisany do księgi rekordów? To wyjaśnia Paulina Garczyk z biura rekordu Guinnessa.
Zorganizowane nad Jeziorem Tarnobrzeskim wydarzenie miało także szczytny cel, bowiem w jego trakcie zbierano pieniądze na wsparcie budowy hospicjum dla dzieci w Zaleszanach. Przygotowano także szereg atrakcji towarzyszących takich jak kriokomora, sauna, zlot motoryzacyjny oraz koncerty.