Nawet trzy tysiące żołnierzy docelowo liczyć ma tworzony w Nowej Dębie 18 Pułk Artylerii. O szczegółach nowej jednostki wojskowej mówiono podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej zorganizowanej w Samorządowym Ośrodku Kultury. Uczestniczyli w niej parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele innych jednostek wojskowych z regionu i służb mundurowych.
– Gdy dwa lata temu potwierdzono utworzenie w Nowej Dębie pułku artylerii nie kryliśmy radości. Później pojawiły się plotki, że ma być on przeniesiony na poligon Lipa w Stalowej Woli – powiedział przewodniczący rady miejskiej Damian Diektarenko.
Dowódca 18 Pułku Artylerii pułkownik Piotr Męczyński tłumaczy, że wojna na Ukrainie pokazała jak ważną rolę pełnią wojska rakietowe. Nowa jednostka, która ma chronić wschodnią granicę Polski na swoim wyposażeniu będzie miała między innymi samobieżne armatohaubice, wyrzutnie rakiet a także system gladius oraz Flyeye. Umiejscowienie jednostki też nie jest przypadkowe.
Burmistrz Nowej Dęby Wiesław Ordon z obecnością na ternie miasta nowej jednostki wojskowej pokłada spore nadzieje. To przede wszystkim zahamowanie trendu wyludniania się gminy, dodatkowe pieniądze z podatków w budżecie, rozwój mieszkalnictwa, lokalnego handlu czy usług. Gmina już poczyniła pewne przygotowania do przyjęcia u siebie nowych żołnierzy.
– Widząc zaangażowanie lokalnego samorządu w ulokowaniu w Nowej Dębie 18 Pułku Artylerii, zdecydowałem się pomóc w tym procesie – mówi wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
18 Pułk Artylerii będzie częścią 18 Dywizji Zmechanizowanej. Obecnie jednostka liczy blisko 200 żołnierzy. Według zapowiedzi jej dowództwa, budowa infrastruktury na terenie poligonu Dęba ma rozpocząć się w przyszłym roku, natomiast proces formowania jednostki zakończyć się ma w 2028 roku.