Powiat sandomierski przejmie działającą przy szpitalu spalarnię odpadów medycznych. Spalarnia działa od 1996 roku. Przez większość tego czasu była dzierżawiona przez firmę zewnętrzną. Od lipca spalarnia znów będzie prowadzona przez szpital.
Jak mówi starosta sandomierski Marcin Piwnik, powodów jest kilka:
Jak mówi starosta, warunki współpracy nie były dla szpitala korzystne a stawki budziły zaniepokojenie do tego stopnia, iż sprawa ta została skierowana do prokuratury.
Pierwotna kwota za miesiąc dzierżawy wynosiła 17 tysięcy złotych netto, a potem, po podpisaniu aneksów spadła do dziesięciu tysięcy złotych netto. Negocjacje z firmą nie były satysfakcjonujące dla powiatu, stąd decyzja o przejęciu spalarni przez szpital.
Sandomierska lecznica produkuje od 120 do 150 ton odpadów medycznych. Za utylizację kilograma odpadów płaciła 1,80 zł, co daje kwotę od dwustu do prawie trzystu tysięcy rocznie. (To cena preferencyjna bo w województwie za utylizację kilograma odpadów medycznych płaci się nawet 6 złotych). Dodatkowo szpital płacił firmie za dostarczane ciepło w wysokości ponad trzystu tysięcy złotych rocznie. Jak mówi starosta, wpływy z dzierżawy nie bilansowały się z tym, ile szpital płacił za odpady i pobierane ciepło, stąd decyzja o przejęciu spalarni przez szpital:
W strukturach szpitala powstanie Zakład Gospodarki odpadami, który będzie się zajmował między innymi spalaniem odpadów.
Joanna Sarwa