Jeszcze w tym tygodniu do mieleckiego szpitala specjalistycznego ma trafić wart ponad 350 tysięcy urządzenie do wykonywania badań na obecność COVID19, poinformował o tym Wiceminister Sprawiedliwości Marcin Warchoł podczas wizyty w Tuszowie Narodowym. Mielecki szpital będzie jednym z nielicznych w Polsce, które w swoich zasobach będzie miało najnowocześniejszy sprzęt do przeprowadzania tego rodzaju badań. Wyniki testów będą znane już po kilku godzinach.
Do tej pory pobrany materiał badawczy od pacjenta trafiał do laboratorium wojewódzkiego Sanepidu w Rzeszowie i tu podległ zdiagnozowaniu. W Mielcu na chwilę obecną istnieje wyłącznie możliwość ustalenia czy dana osoba miała kontakt z wirusem.
Tomasz Łępa