Mielecki magistrat walczy w sądzie z wykonawcą przebudowy stadionu, czyli firmą Tamex, od której żąda wielomilionowego zadośćuczynienia. Chodzi o usterki na obiekcie. Jedną nich są liczne pęcherze z powietrzem na okalającej murawę bieżni. Mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mielcu Janusz Godek:
Ujawniono również wykwity pleśni i grzyba w pomieszczeniach pod trybuną od strony ulicy Kusocińskiego, gdzie na co dzień trenują lekkoatleci.
Mimo tych wszystkich problemów, stadion jest przygotowany na piłkarskie rozgrywki w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Przebudowa mieleckiego stadionu kosztowała ponad czterdzieści dwa miliony złotych.
Paweł Galek