Od poniedziałku w tarnobrzeskim szpitalu trwa akcja protestacyjna. Pracownicy średniego i pomocniczego personelu medycznego i niemedycznego noszą czarne koszulki. Dyrektor powołał zespół kryzysowy.
Ponad 700 pracowników domaga się podwyżek. Ostatnie otrzymali siedem lat temu. W sporze nie borą udziału lekarze.
Wiktor Stasiak zapewnia, ze jeśli dojdzie do strajku, nie wpłynie on na prace oddziału intensywnej terapii oraz szpitalnego oddziału ratunkowego. Onkologia będzie funkcjonować normalnie.
Związkowcy z tarnobrzeskiego szpitala spotkali się dziś z dyrektorem lecznicy. Rozmawiano o sytuacji szpitala i planowanej na poniedziałek akcji strajkowej.
Mówi dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu – Wiktor Stasiak.