Dyrektor zapewnia, że ewentualny strajk nie wpłynie na pracę oddziału intensywnej terapii oraz szpitalnego oddziału ratunkowego.
Wiktor Stasiak ma też nadzieję, że uda się utrzymać minimalne funkcjonowanie pozostałych oddziałów, choć nie wyklucza ewentualnej ewakuacji pacjentów.
Załoga jest zdesperowana. Mówi Przewodnicząca Zakładowej Organizacji Związkowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Elektroradiologii – Krystyna Róg.
Pracownicy domagają się 500 złotowej podwyżki, i po 100 złotych w każdym kolejnym roku do 2017-go oraz przywrócenia funduszu socjalnego, który obecnie jest na poziomie 2 procent.
Dyrektor szpitala Wiktor Stasiak ma nadzieje, że do strajku nie dojdzie. Jednocześnie zaznacza, że nie jest w stanie spełnić oczekiwań związkowców. Jego propozycja to 160 złotych brutto podwyżki od teraz, a od drugiego kwartału przyszłego roku, jeśli kontrakt z NFZ-em wzrośnie – 140 złotych.
Mówi Wiktor Stasiak.
W związku z planowanym na pierwszy września strajkiem ponad 700 pracowników lecznicy, powołano zespół kryzysowy.
Pracownicy średniego i pomocniczego personelu medycznego i niemedycznego noszą czarne koszulki. Domagają się podwyżek. Ostatnie otrzymali siedem lat temu.
-Zarabiamy grosze – mówi wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych – Koleżanka, która pracuje na pierwsze zmiany w poradniach otrzymała pensje w wysokości 970 złotych – dodaje Stanisława Piekarczyk.
Związkowcy Wojciech Dąbek i Jan Brania wyliczają dalej.