Rodzice trzech alpinistów, którzy 22 września zaginęli na górze Kazbek w Gruzji chcą zorganizować wyprawę ratunkową. Wśród zaginionych jest student Akademii Górniczo-Hutniczej, Łukasz Zajder z podsandomierskich Dwikóz.
Jak piszą rodzice zaginionych, szanse na odnalezienie żywych z godziny na godzinę tragicznie maleją. Niestety, na miejscu panują fatalne warunki pogodowe, zasięg prowadzonych poszukiwań zarówno przez stronę gruzińską, jak i rosyjską, jest ograniczony.
'Nie ma na miejscu żadnego polskiego ratownika ani osoby, która w kompetentny i fachowy sposób mogłaby koordynować akcję ratunkową, a pomoc Konsulatu ogranicza się tylko do przekazywania informacji' – czytamy w liście.
Rodzice próbują więc zebrać ekipę ratowniczą, wystąpili też do Kancelarii Premiera o pomoc w zebraniu choć kilkuosobowego zespołu, który wyleciałby do Gruzji aby wesprzeć akcję ratunkową na miejscu. Wszystkich, którzy mogliby pomóc w skompletowaniu takiej grupy, rodzice proszą o pomoc.
(Marcin Gabrek)