Uważajmy na chodnikach i przejściach dla pieszych. Choć nasz region omijają bardzo intensywne opady śniegu, cienka warstwa białego puchu może być wyjątkowo zdradliwa. Oprócz tego, że sama w sobie stanowi śliską nawierzchnię, często skrywa pod spodem lód. Chwila nieuwagi, pośpiech i wypadek gotowy.
Gołoledź, która dotknęła nasz region w drugiej połowie Świąt Bożego Narodzenia, sprawiła, że do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Tarnobrzegu trafiało więcej niż zwykle pacjentów. Były to głównie osoby z różnego rodzaju urazami. Dominowały upadki na oblodzonych chodnikach. Zdarzały się również przypadki pieszych potrąconych przez samochody, których kierowcom nie udało się wyhamować na śliskiej nawierzchni.
Urazy dotyczyły najczęściej rąk, nóg oraz okolicy lędźwiowej. Na szczęście nie doszło do dramatycznych wydarzeń. Kilka osób wymagało dalszej hospitalizacji, jednak większość pacjentów po udzieleniu niezbędnej pomocy mogła wrócić do swoich domów.
Mówi kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Tarnobrzegu, Marek Wasiuta.
Co zrobić, gdy jesteśmy świadkami poślizgnięcia się i upadku pieszego?
Służby apelują, aby zachować szczególną ostrożność zarówno podczas poruszania się pieszo, jak i za kierownicą. Warto dostosować prędkość do warunków, nosić odpowiednie obuwie i nie lekceważyć nawet niewielkich oblodzeń. Ostrożność może uchronić nas przed poważnymi konsekwencjami.








