Klocki od lat pozostają jedną z najbardziej uniwersalnych i pożytecznych zabawek dla dzieci. Jak się okazuje, ta dziecięca zabawa może przerodzić się w pasję na całe życie.
Przykładem jest Mariusz Szyszkowski – grafik komputerowy, organizator imprezy klockowej Brak it Fest, która w pierwszej połowie roku zawita do Tarnobrzega. Prywatnie kolekcjoner klocków i pasjonat ich układania.
Przygoda Mariusza Szyszkowskiego z klockami zaczęła się już w dzieciństwie. Najpierw był wymarzony prezent od znajomych rodziców ze Stanów Zjednoczonych, potem kolejne zestawy kupowane przez dziadków, mamę i tatę.
Z czasem pasja Szyszkowskiego zeszła na dalszy plan, ale wróciła podczas pandemii. Wyciągnął z szafy stare zestawy i ponownie zaczął budować. Od tamtej pory jego kolekcja powiększyła się o około 400 zestawów.
Większość z nich to klasyczne, dziś już kultowe serie retro z lat 80. i 90., takie jak Town, Castle czy Space. Najstarsze klocki w jego zbiorach pochodzą z 1954 roku. Kolekcjonuje zarówno „na ilość”, jak i „na jakość”. Obecnie amatorsko konstruuje także własne projekty – tak zwane MOC-e (My Own Creation), czyli autorskie konstrukcje z dostępnych elementów.








