We wtorkowy wieczór w Woli Rusinowskiej doszło do poważnego pożaru drewnianego domu jednorodzinnego. Ogień pojawił się ok. godziny 21, służby zostały powiadomione o zapaleniu się komina i dachu budynku. Jak ustalono, doszło do zapalenia się sadzy w przewodzie kominowym, a płomienie przeniosły się na poddasze.
Podczas działań strażacy musieli zdemontować okładziny stropowe, pod którymi ukryty był ogień. Znacznie utrudniało to akcję, która trwała blisko dwie godziny. W wyniku zdarzenia poszkodowany został właściciel domu – doznał oparzenia prawej dłoni, próbując samodzielnie opanować pożar jeszcze przed przyjazdem straży.
Do akcji skierowano sześć zastępów strażackich – trzy z PSP i trzy z OSP. Ratownicy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych i korzystali z kamery termowizyjnej, aby zlokalizować tlące się elementy konstrukcji i usunąć wszelkie zarzewia ognia. Działania zakończyły się o 23:20.
Na miejscu pracowała również policja, która zajmuje się ustalaniem szczegółowych okoliczności zdarzenia.







