Dom Pomocy Społecznej w Tarnobrzegu jest w kiepskiej sytuacji finansowej. Dla dyrekcji placówki to nie nowość. W DPS-ie od lat trzeba oszczędzać, a teraz szykują się duże wydatki.
– W ubiegłym roku mieliśmy kontrolę straży pożarnej. Musimy zrealizować dwa duże zadania – mówiła podczas ostatniej sesji miejskiej dyrektorka Domu Pomocy Społecznej, Maria Wrzos.
Szacowany koszt realizacji zadań wynosi ponad pół miliona złotych. DPS nie ma takich pieniędzy, dlatego dyrektorka zwróciła się o wsparcie do miasta.
W Domu Pomocy Społecznej w Tarnobrzegu przebywa obecnie sześćdziesięcioro pacjentów. Są to osoby niepełnosprawne, starsze, przewlekle, somatycznie chore.