Jak bumerang powraca w Stalowej Woli temat budowy nowego dworca autobusowego. Nowy właściciel obecnego dworca przy ulicy Okulickiego, zmienił plany na to miejsce. Zamiast budować obiekt handlowy z funkcją dworca wolałby postawić tam zabudowę wielorodzinną i hotelową. Dworzec mógłby powstać pod wiaduktem.
To nie jedyne miejsce na lokalizację dworca, ale najbardziej optymalne. Starosta Stalowowolski Janusz Zarzeczny przyznał, że zmiana lokalizacji dworca jest lepszym rozwiązaniem niż planowane 7 stanowisk w dotychczasowym miejscu.
Natomiast wybudowanie dworca autobusowego również na ulicy Okulickiego, tylko pod wiaduktem, będzie zależało od Marszałka Województwa Podkarpackiego, który jest właścicielem tego terenu
Za takim rozwiązaniem opowiada się też prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny
Takie uzgodnienia powinny zapaść już wkrótce, bo rozmowy z Marszałkiem Województwa powinny się odbyć lada dzień.
Pytanie tylko, czy przejęcie terenu pod wiaduktem nie będzie oznaczało również konieczności przejęcia pod zarząd również wiaduktu w ciągu ulicy KEN. Bo to mogłoby się wiązać z dużym kosztem utrzymania, który spadłby na powiat.
Jeśli nie uda się dojść do porozumienia w kwestii przejęcia terenu pod wiaduktem, Powiat może ulokować dworzec na zajezdni koło cmentarza
Ta opcja jednak nie podoba się mieszkańcom, którzy chcieliby dworzec w centrum miasta. Burzy też plany władzom Stalowej Woli, które chciałyby uwolnić ten teren pod budownictwo wielorodzinne.