„Wańkowiczowskie Wigilie” zorganizowało Muzeum Centralnego Okręgu Przemysłowego w Stalowej Woli. Uczestnicy mieli okazję przenieść się w czasie na rodzinne wigilie Melchiora Wańkowicza oraz ostatnią wigilię Hubalczyków.

Rok Melchiora Wańkowicza ustanowiony przez Sejm RP i uchwalony przez miasto Stalowa Wola jest inspiracją do wielu wydarzeń kulturalno-literackich w mieście. Jednym z nich były właśnie 'Wańkowiczowskie Wigilie’ w Muzeum COP w Stalowej Woli. Te spotkały się ze sporym zainteresowaniem mieszkańców.

Inspiracją do tego wydarzenia był również przedświąteczny czas. Mówi inicjatorka Joanna Rybak z muzeum

Fragmenty tekstów czytali mieszkańcy, których przygotowywała Maria Bembenek. Ważny był nie tylko tekst ale i ubiory stylizowane na czasy 20-lecia międzywojennego. Tak było w przypadku inscenizacji rodzinnych wigilii Wańkowicza.
Te autor opisał w „Szczenięcych latach” oraz „Anodzie i katodzie”
Przejmująca była też opowieść o ostatniej wigilii Hubalczyków

I o tym Wańkowicz pisał w książce „Hubalczycy”
Muzyczną oprawę 'Wańkowiczowskich Wigilii’ w Muzeum COP zapewnili uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej w Stalowej Woli.

Na zakończenie spotkania Joanna Rybak przekazała uczestnikom życzenia świąteczne od sekretarz Melchiora Wańkowicza Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm
 
			 
    	 
			













