Mielecka Elektrociepłownia musi do 2030 roku zastąpić węgiel, niskoemisyjnym źródłem energii. W przeciwnym wypadku instalacji grozi zamknięcie. Alternatywą dla węgla ma być tańsze źródło lub źródła energii, umożliwiające ograniczenie wielomilionowych wydatków na uprawnienia do emisji CO2.
Mówi Marcin Janczylik, Elektrociepłownia Mielec.
Z dotychczasowych analiz przeprowadzonych przez Elektrociepłownię Mielec wynika, że modernizacja obecnych kotłów węglowych jest nieopłacalna i nieefektywna w dłuższej perspektywie. Jej koszt wyniósłby ponad 60 mln złotych. O ponad 2 mln złotych zwiększyłyby się koszty eksploatacyjne ponoszone przez elektrociepłownię każdego roku.
Modernizacja nie rozwiązałaby także problemu wysokich opłat z tytułu uprawnień do emisji CO2, które w cenie za ciepło nadal musieliby pokrywać jego odbiorcy. Pytanie ,, skąd Mielec będzie czerpał energię cieplną za kilka lat” pozostaje na razie pytaniem otwartym.
Obecnie trwają analizy finansowe, środowiskowe i formalno-prawne związane m.in. z wykorzystaniem silników gazowych, biomasy, RDFu, geotermii czy miksu paliw. Wiążące decyzje w tej sprawie zapadną w ll kwartale 2025 roku. Poprzedzą je konsultacje z władzami miasta, dystrybutorem i odbiorcami ciepła.
Tomasz Łepa