Rolnicy, którzy od ponad dwóch tygodni protestowali w sąsiedztwie terminalu przeładunkowego LHS w Durdach w gminie Baranów Sandomierski dziś oficjalnie zakończyli swoją akcję.
Rolnicy protestują przeciwko napływowi płodów rolnych spoza Unii Europejskiej oraz unijnej polityce 'Zielonego Ładu”. W ostatnich dniach protestujący blokowali główne drogi dojazdowe do terminala przeładunkowego LHS przy szerokim torze kolejowym mającym połączenie z Ukrainą. Nie wpuszczane były samochody ciężarowe przewożące nawóz i zboże. Protestujący obecni byli także na pobliskim przejeździe kolejowym. Nie blokowali go jednak całkowicie, bo jak podkreślali wobec między innymi gróźb kar finansowych musieli ustąpić i ostatecznie przepuszczali przejeżdżające tamtędy pociągi.
Decyzję o zakończeniu protestu w Durdach komentuje Grzegorz Socha – sadownik z gminy Obrazów:
Grzegorz Socha zwraca uwagę na to, że protest zjednoczył rolników o różnych poglądach:
Jak podkreśla Grzegorz Socha, protestujący mają rację:
Przypomnijmy, że spółka LHS oskarżyła jednego z rolników protestujących na Podkarpaciu o utrudnianie ruchu kolejowego i wezwała go do zapłaty 1,3 mln zł odszkodowania.