Drugoligowej Stali Stalowa Wola nie udało się w niedzielę pokonać na własnej murawie Raduni Stężyca. Mecz po bardzo emocjonującej końcówce zakończył się wynikiem 2:1 dla Raduni. Gole posypały się dopiero w drugiej połowie meczu i pierwsze dwa to trafienia zawodników Raduni, w tym pierwszy z rzutu karnego. Strzelcami byli Mateusz Kuzimski i Mularczyk. Dopiero w 87 minucie Stalówka zdobyła kontaktowego gola. Piłkę w bramce przeciwnika umieścił Arkadiusz Ziarko. Na konferencji pomeczowej trener Stali Stalowa Wola Ireneusz Pietrzykowski przyznał, że drużyna mogła zagrać bardziej odważnie:
Po tym meczu Radunia zwiększyła liczbę punktów do 28, natomiast Stal Stalowa Wola pozostaje z 21-punktowym dorobkiem. A już w najbliższą niedzielę 12 listopada zielono-czarni zmierzą sie na wyjeździe z drugą drużyną Zagłębia Lublin.