Burza, która przeszła nad Stalową Wolą pod koniec maja był testem, jak poradzi sobie wykonany system odwodnienia w przebudowanej ulicy Okulickiego oraz tunel pod torami prowadzący do ulicy Przemysłowej. Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny przyznał, że zastosowane rozwiązanie w postaci podziemnych zbiorników retencyjnych, czy podwójnych kolektorów deszczowych, jak w ulicy Okulickiego, które czasowo gromadziłyby nadmiar wody deszczowej, sprawdziły się. Dlatego miasto przymierza się, aby w podobny sposób rozwiązać problem zalewania innych ulic w Stalowej Woli, choćby na Niezłomnych, czy na krzyżówce obok Sezamu na wylocie do Tarnobrzega:
Dlatego miasto przymierza się do wykonania kolejnego kolektora przy ulicy Niezłomnych w pobliżu firmy meblowej. Według prezydenta Stalowej Woli to powinno rozwiązać problem zalewania głównych ulic. Ale to nie tylko kwestia głównych ciągów, miasto też stopniowo prowadzi prace nad odwadnianiem ulic osiedlowych i podwórek.