Koniec przerwy reprezentacyjnej oznacza, że powraca Liga Centralna w piłce ręcznej. W najbliższej kolejce Handball Stal Mielec pojedzie do Zamościa, gdzie zmierzy się z miejscową Padwą. Podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego wygrali 10 spotkań i mają na koncie już 27 punktów. Imponująca jest również ich seria wygranych u siebie – zwyciężyli bowiem komplet z ostatnich sześciu spotkań. Ich wyższość musiały uznać m.in. ekipy z Wrocławia i Gorzowa Wielkopolskiego. Jak zaznacza szkoleniowiec mielczan Rafał Gliński, nie będzie to łatwe spotkanie.
Jak pokazuje historia w pierwszym meczu Stali z Padwą zdecydowanie lepsi okazali się mielczanie, którzy wygrali 28:20. Teraz należy jednak spodziewać się innego meczu. Do tamtego spotkania ekipa z Zamościa, która na początku sezonu miała problemy z halą i wszystko grała na wyjeździe, przystępowała z bilansem pięciu porażek z rzędu i okrągłym „zerem” na koncie zdobyczy. Od tego czasu Padwa odbiła się od dna tabeli i obecnie zajmuje 7.miejsce w tabeli.
Warto zaznaczyć, że w zespole sobotnich rywali grają również byli zawodnicy Handball Stal Mielec. To Jakub Kłoda, który występował w Mielcu w latach 2015-2018 oraz Kacper Adamczuk występujący w 2021 roku. Początek meczu Padwa Zamość – Handball Stal Mielec w sobotę o godzinie 18:00. Transmisja w serwisie inSports.TV.
Tomasz Łępa