Dziś ekstraklasowa PGE FKS Stal Mielec zagra u siebie z liderem rozgrywek – Rakowem Częstochowa.
Kibice jak i drużyna wciąż czekają na strzelenie pierwszego gola przeciwnikowi, z taką samą nadzieją patrzy trener Stali Mielec Adam Majewski, który zachowuje jednak chłodną głowę i podchodzi spokojnie do tematu nieskuteczności w strzelaniu bramek.
Ta skuteczność wciąż jest przez drużynę szlifowana na treningach , zaznacza mielecki szkoleniowiec.
Drużyna Raków Częstochowa to modelowo budowany klub, tłumaczy trener ekstraklasowej Stali Mielec.
Na spotkanie z Rakowem brany pod uwagę jest przez trenera mielczan Kōki Hinokio. Ofensywny pomocnik z kraju kwitnącej wiśni był już zawodnikiem PGE FKS Stali Mielec w ubiegłym sezonie, kiedy to na zasadzie wypożyczenia dołączył do Stali Mielec z Zagłębia Lubin.
Pierwszy gwizdek sędziego Daniela Stefańskiego z Bydgoszczy podczas spotkania pomiędzy Stalą Mielec a Raków Częstochowa rozbrzmi na mieleckiej murawie dziś o godzinie 18.
Tomasz Łępa