W Mielcu zabrzmiał ostatni koncert w ramach 25. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego. Na deskach sceny SCK zagrał polski saksofonista Henryk Miśkiewicz wraz ze swoją córką, wokalistką jazzową Dorotą Miśkiewicz. Artyści zaprezentowali mieleckiej publiczności utwory ze wspólnej płyty zatytułowanej „Nasza miłość”. Ponadto na scenie towarzyszyli im muzycy: Piotr Orzechowski „Pianohooligan”, grający na fortepianie, Max Mucha – kontrabas oraz na perkusji Grzegorz Pałka.
Mówi Dorota Miśkiewicz.
Jak dodaje dyrektor SCK w Mielcu Joanna Kruszyńska koncert ten jednak nie był ostatnim bowiem jeszcze w listopadzie na scenie zaprezentuje się polska wokalistka jazzowa.
Wydarzeniu muzycznemu towarzyszyło Radio Leliwa.
Tomasz Łępa