Choć jeden sezon grzewczy dopiero się skończył, a do kolejnego zostało kilka miesięcy, wielu mieszkańców powiatu mieleckiego już teraz zastanawia się, czy będzie miało czym ogrzewać swoje domy.
Węgla albo brakuje na okolicznych składach albo ustawiają się kolejki po jego zakup lub są zapisy na tzw. zeszyt.
Czy powinniśmy obawiać się braku węgla przed okresem zimowym zapytaliśmy o to przedsiębiorcę z Padwi Narodowej Elżbietę Kwiatkowską prowadzącą od lat 30, skład opału.
Nie najlepiej wygląda też sytuacja z innymi materiałami opałowymi.
Jak tłumaczy wójt gminy Padew Narodowa Robert Pluta mimo iż została podpisana przez Prezydenta RP ustawa, która ustala maksymalną cenę tony węgla dla odbiorców indywidualnych, na poziomie 996,60 zł i rekompensatę dla przedsiębiorców za sprzedaż jednej tony paliwa stałego sprzedanego dla jednego gospodarstwa domowego to jednak cała sytuacja z brakiem węgla wzbudza niepokoje wśród mieszkańców gminy jak i właścicieli składów opału.
Do tematu węgla odnosi się także mielecki magistrat. Jak czytamy w komunikacie na stronie internetowej Urzędu Miasta Mielca z uwagi na pojawiające się nieprawdziwe informacje dotyczące rzekomego wydawania „kartek na węgiel” oraz „prowadzenia zapisów na zakup węgla” informujemy, że Gmina Miejska Mielec nie prowadzi takich czynności.
Jedyny dokument jaki można otrzymać w Urzędzie Miejskim w celu uzyskania możliwości zakupu węgla na składach opału, jest potwierdzenie złożenia deklaracji o posiadanych źródłach ciepła do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, który należało złożyć do 30 czerwca 2022 r.
Tomasz Łępa