Starosta mielecki Stanisław Lonczak zaapelował do rządu o wsparcie w walce ASF. Jak mówi, służby weterynaryjne powiatu wymagają wzmocnienia, jeśli chodzi o obsadę kadrową. Weterynarze nie są w stanie podołać zadaniom w takim czasie, aby od przebadania krwi u trzody chlewnej zachować ważność paszportu w ciągu 7 dni.
W dalszym ciągu prowadzone są opryski przeciw rozprzestrzenianiu się ASF zgodnie z zawartym porozumieniem pomiędzy powiatem mieleckim, powiatem tarnobrzeskim oraz powiatem kolbuszowskim. Wykonywane one są na odcinku kolejowym LHS od mostu na Wiśle w miejscowości Zaduszniki do miejscowości Krzątka przy użyciu opryskiwacza spalinowego zamontowanego na wózku motorowym.
ASF na terenie powiatu mieleckiego jest obecny od niecałego miesiąca. Na dzień dzisiejszy jest to 10 ognisk, jeśli chodzi o dzika i 9 ognisk w hodowlach trzody chlewnej. Nieoficjalnie, kolejne 7 gospodarstw będzie utylizowane w Kawęczynie i 12 w Trzcianie.
Tomasz Łępa