Na tę sobotę planowane jest otwarcie Obwodnicy Stalowej Woli i Niska, co oznacza, że wykonawca musi się spieszyć z robotami. Zwłaszcza, że nie wszystko idzie zgodnie z planem. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad miała uwagi do jakości nawierzchni w kilku miejscach, więc na tych odcinkach wykonawca musi położyć warstwę nawierzchni odnowa. Mówi Bartosz Wysocki z biura prasowego rzeszowskiego oddziału GDDKiA:
Wskazane odcinki już zostały sfrezowane i ruszają pace przy układaniu nawierzchni. Wykonawca jednak musi się spieszyć, bo do sobotniego otwarcia obwodnicy Stalowej Woli i Niska zostało niewiele czasu. Natomiast Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przypomina, że do czasu oddania do użytku obwodnica jest terenem budowy i pracy maszyn budowlanych, a więc obowiązuje na niej zakaz ruchu pojazdów i pieszych, poza samochodami pracującymi na terenie budowy.