Jęki dochodzące z mieszkania w jednym z tarnobrzeskich bloków zaniepokoiły jednego z sąsiadów. Dzięki działaniom policjantów i strażaków starszy mężczyzna uzyskał pomoc.
Dyżurny jednostki policji otrzymał zgłoszenie, że mieszkaniec bloku przy ulicy Kościuszki w Tarnobrzegu potrzebuje pomocy.
Mówi rzeczniczka tarnobrzeskiej policji podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona.
Na miejsce przyjechali też strażacy. Mundurowi wyważyli drzwi i weszli do mieszkania. Na podłodze znaleźli 71-letniego mężczyznę, przytomnego ale bardzo osłabionego. Na głowie i ręce miał otarcia naskórka, nie mógł wypowiadać słów, ani samodzielnie się podnieść.
Do przyjazdu karetki pogotowia funkcjonariusze zaopiekowali się mężczyzną. 71-latek trafił do szpitala.