Radni miejscy Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego na zwołanej przez siebie konferencji powrócili do sytuacji w Piłkarskiej Spółce Akcyjnej Stal Stalowa Wola. Jak oceniła radna Renata Butryn konferencja jest potrzebna, bo temat na środowej sesji nadzwyczajnej został ‘rozmyty’:
Radny Leszek Brzeziński mówił o wizerunku Piłkarskiej Spółki Akcyjnej, który w jego ocenie ucierpiał przez działania podjęte przez zarządy od czerwca 2018 roku. Wśród wyliczonych sytuacji, które odbiły się echem w środowisku sportowym znalazły się m.in. zarzuty wobec Skry Częstochowa w kwestii korupcyjnej propozycji. Według niego jednym z powodów zaistniałej sytuacji były też zmiany kadrowe:
Radny wyliczał też błędy w prowadzeniu drugiej drużyny:
To również błędy w szkoleniu młodzieży, które powinno być podstawą funkcjonowania piłkarskiej spółki akcyjnej
Radny poddał też w wątpliwość jakość tego szkolenia. Natomiast radny Damian Marczak odniósł się do sytuacji finansowej spółki. Mówi m.in. o wzroście nakładów miasta na piłkę nożną,. Przed 2015 rokiem rocznie te dotacje z budżetu Stalowej Woli wynosiły maksymalnie pół miliona. W latach 2015-2018 łącznie z wykupem pakietu większościowego było to 2 mln złotych, a w latach 2018- 2020 około 4 milionów złotych. Radny Marczak wyliczył też jakie są dotychczasowe zobowiązania PSA, m.in. wobec ZUS, PEC i PCPN. Do tego dochodzą koszty bieżącego funkcjonowania Piłkarskiej Spółce Akcyjnej Stal Stalowa Wola do końca tego sezonu i rundy jesiennej kolejnego. Według wyliczeń miasto będzie musiało oprócz drugiej transzy już zarezerwowanych środków w budżecie w tym roku wyłożyć około 1’750’000 złotych na dokończenie rundy wiosennej. Do tego początek nowego sezonu, co oznacza, że do końca roku będzie to około 3,2 miliona złotych:
Radni mówili też o konieczności doinwestowania Podkarpackiego Centrum Piłki Nożnej, aby mógł na siebie zarabiać.