Droga powiatowa Krzeszów – Harasiuki, która jest zniszczona m.in. przez ruch ciężki i wywóz piasku na budowę s19, w tym roku może liczyć tylko na doraźne naprawy i łatanie dziur. Powody są co najmniej dwa. Po pierwsze nadal jest mocno eksploatowana w związku z transportem piasku, a po drugie powiat musi zdobyć środki na jej remont. O jej złym stanie technicznym alarmują mieszkańcy, przypomniał o tym m.in. radny Gabriel Waliłko.
Starosta niżański Robert Bednarz przyznaje, że droga jest w kiepskim stanie, dlatego w miarę możliwości na bieżąco naprawiane są ubytki. Natomiast samorząd powiatu chce by m.in. właściciel kopalni partycypował w tych naprawach.
Puki co jednak będzie to tylko łatanie dziur i doraźne naprawy, zaś przebudowa tej drogi ma szansę ruszyć dopiero w 2022 roku. Natomiast w tym roku powiat chce złożyć wniosek na dofinansowanie tego zadania do Funduszu Dróg Samorządowych, bo koszt wyniesie ponad 20 milionów złotych.
Według dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Nisku to też dobry sprawdzian dla gotowego już projektu przebudowy, bo pokaże w którym miejscu ewentualnie droga będzie wymagała większego wzmocnienia niż zaplanowano.