Dwóch mężczyzn mogło zamarznąć. Wieczorem w miejscowości tarnowska Wola w Gminie Nowa Dęba policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który siedzi w rowie przy drodze krajowej numer 9. Na miejscu okazało się, że nietrzeźwy 66-latek wpadł do zagłębienia na poboczu i nie mógł się z niego wydostać. Był, zziębnięty i miał przemoczone ubranie. Policjanci przewieźli mężczyznę do domu i przekazali pod opiekę rodziny.
Mówi rzeczniczka tarnobrzeskiej policji, podinspektor Beata Jędrzejewska Wrona.
W czwartek późnym popołudniem funkcjonariusze po odebraniu zgłoszenia interweniowali na ulicy Mickiewicza. Tam zauważyli mężczyznę, który leżał obok chodnika, w pryzmie śniegu. Policjanci obudzili go. 56-letni mieszkaniec powiatu sandomierskiego. mocno zmarznięty i pod silnym działaniem alkoholu. Miał bełkotliwą mowę i nie mógł ustać na nogach. Policjanci udzielili mu pomocy.