Blisko sto osób przeszło „cichym marszem” ulicami w Tarnobrzega, wyrażając w ten sposób swój sprzeciw do ostatnich obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa, oraz do zakazu aborcji. Uczestnicy, głównie młodzi ludzie, niosąc transparenty z antyrządowymi hasłami przeszli spod budynku urzędu miasta, na ulicę Sandomierską. Tu pod biurem Prawa i Sprawiedliwości zapalono znicze.
– Nie zapominamy, dlaczego tutaj jesteśmy, i dlaczego byliśmy w ostatnich dniach, ale chcieliśmy też zrzeszyć osoby, którym nie podobają się ostatnie obostrzenia – powiedziała współorganizatorka protestu Dominika Fąfara.
Na zakończenie protestujący nagrodzili brawami policjantów, którzy dyskretnie obserwowali zgromadzenie.