Trzy rozegrane mecze, zaledwie jeden punkt na koncie i zerowy dorobek strzelonych goli. Nie tak wyobrażali sobie początek trzecioligowych rozgrywek piłkarze, trenerzy, działacze i kibice Siarki Tarnobrzeg. W przegranym spotkaniu z Wisłą Sandomierz tarnobrzeska drużyna kolejny raz zagrała poniżej oczekiwań. Mówi Grzegorz Opaliński, trener Siarki.
Słabe wyniki to nie jest jedyny kłopot, bo teraz dochodzą jeszcze urazy podstawowych zawodników. – Brakuje nam szczęścia, w meczu z Wisłą dwa razy trafiliśmy w słupek, ale taka jest piłka – dodaje Grzegorz Opaliński.
W trzecioligowej tabeli Siarka zajmuje dopiero dziewiętnaste miejsce. W piątej kolejce spotkań Siarka pojedzie do Wiązownicy na mecz z miejscowym KS-em (23 sierpnia, godzina 17).
Grzegorz Lipiec