Ręcznie zdobiona porcelana, drzeworyty, biżuteria czy malarstwo – to tylko niektóre rzeczy z rękodzieła jakie można było nabyć w miniony weekend na kiermaszu w Tarnobrzegu. Kilkanaście stoisk rozstawiono na Placu Bartosza Głowackiego.
Wśród wystawców był Bożena i Mirosław Tarkowscy z Tarnobrzega.
Jak frekwencję wydarzenia oceniają organizatorzy? Mówi Mariusz Ryś wicedyrektor Tarnobrzeskiego Domu Kultury.
W związku z sytuacją epidemiologiczną dla odwiedzających stosika obwiązywały pewne ograniczenia. Na terenie kiermaszu jednorazowo mogło przebywać nie więcej niż 150 osób, ponadto należało mieć zasłonięte usta oraz nos.