Statystycznie do tragedii w wodzie dochodzi w weekendowe popołudnia. Najczęściej topią się mężczyźni w wieku od 40 do 55 lat, będący pod wpływem alkoholem. Powiedział nam Waldemar Rams, kierownik Drużyny Podkarpackiej Wodnego Pogotowia Ratunkowego, która stacjonuje nad nieczynnym w tym sezonie Jeziorem Tarnobrzeskim. Wieloletni koordynator do spraw ratownictwa nad Zalewem Solińskim przestrzega przed spożywaniem alkoholu na plaży.
Waldemar Rams zwraca się z prośbą do rodziców aby nad wodą nie spuszczali swoich pociech z oczu.
Z wodnych kąpieli należy korzystać tyko w wyznaczonych miejscach strzeżonych przez ratowników wodnych.
W tym sezonie w kraju utonęło już blisko 200 osób.