Stal Mielec pokonała wczoraj na własnym boisku Stomil Olsztyn 1:0 w przedostatnim meczu 26. kolejki Fortuna 1. Ligi. Jedyny gol w meczu padł po rzucie rożnym, a piłkarski samobój został zapisany Jonatanowi Strausowi. Grę swojego zespołu ocenia trener mielczan Dariusz Marzec.
W Mielcu najwięcej działo się pod koniec pierwszej połowy. Bartosz Nowak dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, Piotr Skiba popełnił błąd, a futbolówka odbiła się jeszcze od Jonatana Strausa i wpadła do bramki. Z kolei tuż po przerwie, drugą żółtą kartkę otrzymał Mateusz Bodzioch i Stal do końca spotkania grała w osłabieniu.
Stomil nie potrafił pokonał Rafała Strączka i trzy punkty zdobyła Stal, która została wiceliderem wyprzedzając Wartę Poznań.
To spotkanie nie było po naszej myśli komentuje trener gości Adam Majewski.
Dzięki wygranej Stal wróciła na drugie miejsce kosztem Warty Poznań. Stomil zajmuje 12. lokatę w Fortuna 1. Lidze.
Tomasz Łepa