Tu nie ma koronawirusa ale nikt nie śpi spokojnie. Dom Pomocy Społecznej w Tarnobrzegu przy ulicy Kurasia jest w trudnym położeniu.
Personel i mieszkańcy domu obawiają się zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Mówi dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Tarnobrzegu, Maria Wrzos.
Ponadto dom utrzymuje się dzięki podopiecznym, a ze względu na sytuację epidemiczną do placówki nie są kierowani nowi mieszkańcy. Wynikiem tego jest pogarszająca się sytuacja finansowa instytucji.
Za paczkę 100 rękawic jednorazowych DPS przed epidemią płacił w hurtowniach 10 złotych teraz ich koszt to nawet 100 złotych. Cena pięciolitrowego środka dezynfekującego wzrosła z 80 złotych do 300 złotych.
Istnieje ryzyko, że placówce zacznie brakować pieniędzy na działalność bieżącą stąd prośba o jej wsparcie finansowe lub rzeczowe w postaci środków higienicznych, do dezynfekcji rąk i powierzchni, jednorazowych maseczek, rękawic, odzieży, papierowych ręczników, mydła.
Wszelkie informacje dla instytucji lub osób prywatnych, które mogłyby pomóc udzielane są w DPS-ie.
Fot. www.domy-pomocy-spolecznej.pl