Czwarty przypadek zakażenia na oddziale neurologicznym potwierdzono w sandomierskim szpitalu. To pracownik szpitala. Pierwsze zakażenie wykryto dziewięć dni temu.
Jak mówi starosta sandomierski Marcin Piwnik, w związku z tym trzeba zmienić procedury działania, które miały zapewnić bezpieczeństwo pacjentom i personelowi:
Część pacjentów zostanie wypisana do domu, część wymagająca hospitalizacji ma zostać przewieziona do szpitala zakaźnego. Oddział neurologiczny za kilka dni ma działać normalnie:
Od poniedziałku przywrócone mają zostać wstrzymane na mocy rządowego rozporządzenia zabiegi rehabilitacyjne a minister zdrowia zaleca przywrócenie przyjęć do szpitali i wykonywanie zabiegów planowych.
Joanna Sarwa