Błąd w uchwale Rady Miasta Opatowa sprzed pięciu lat może kosztować budżet miasta dziesiątki tysięcy złotych. Opłaty za zatrzymywanie się przewoźników na przystankach były naliczane nieprawidłowo.
Mówi burmistrz Grzegorz Gajewski:
Podobne zastrzeżenia przewoźnicy zgłaszali wobec uchwał innych samorządów. Uchwały zostały uchylone przez wojewodów, bądź sądy.
Małym przewoźnikom samorząd Opatowa od początku roku wypłacił już 14 tysięcy złotych. O zwrot wystąpił także PKS Ostrowiec, który domaga się w sumie zwrotu 62 tysięcy złotych. Środki na ten cel zostały zabezpieczone w budżecie miasta przez radnych.