Decyzję o wstrzymaniu wycinki drzew na cmentarzu, którego administratorem jest parafia OO. Dominikanów w Tarnobrzegu wydało na wniosek prokuratury Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Tarnobrzegu. Postanowienie nie jest prawomocne.
Mówi rzecznik tarnobrzeskiej prokuratury, Andrzej Dubiel.
O usunięcie 76 drzew z cmentarza przy dworcu PKS wnioskował do miasta proboszcz parafii pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Tarnobrzegu, ojciec Marek Grzelczak. Sprawę rozpatrywał wydział Gospodarki Komunalnej i Środowiska Urzędu Miasta Tarnobrzega. Ostateczną decyzję zezwalającą na wycinkę podpisał z upoważnienia prezydenta Tarnobrzega naczelnik wydziału, Piotr Pawlik.
– Osoby, które mają groby na cmentarzu naciskały, pisały pisma do różnych gremiów o to, żeby te drzewa wyciąć, bo uszkadzają, niszczą, brudzą groby. Trwało to latami dlatego trzeba się było tą sprawą zająć– tłumaczy proboszcz, ojciec Marek Grzelczak.
Od decyzji SKO proboszcz może się odwołać.