Szybka pomoc niżańskich policjantów uratowała mężczyznę, który zasłabł, bo jak się okazało cierpiał na cukrzycę. Mówi oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nisku Anna Kowalik
Zdarzenie miało miejsce w Nisku w okolicach stacji benzynowej na ul. Sandomierskiej. Policjantów znajdujących się na stacji o dziwnie zachowującym się mężczyźnie słaniającym się na nogach powiadomiła kobieta. Policjanci natychmiast udali się we wskazane miejsce. Mężczyzna nie mógł stać o własnych siłach, opierał się o ścianę budynku. Policjanci zaprowadzili go do radiowozu. Nie czuć było od niego alkoholu. Kontakt z mężczyzną był utrudniony. W tym czasie zadzwonił jego telefon. Od członka rodziny policjanci uzyskali informację, że mężczyzna jest chory na cukrzycę i nie wziął leków. Policjanci kupili na stacji słodki napój. Do radiowozu podeszła też znajoma omdlałego mężczyzny i przyniosła słodki batonik. Po takiej dawce cukru mężczyzna poczuł się lepiej. Mężczyzną zaopiekowali się ratownicy medyczni którzy przewieźli go karetką na pogotowie.
(Marta Górecka)