Sporo szczęścia miała mieszkanka Rudnika nad Sanem, której podczas załatwiania spaw urzędowych skradziono portfel. Portfel z zawartością szybko wrócił do właścicielki. A do kradzieży doszło podczas załatwiania spraw urzędowych. Kobieta wchodząc do biura, zostawiła w poczekalni torebkę. Kiedy kobieta zorientowała się, że nie ma przy sobie torebki, było już za późno. Wprawdzie torebka leżała w poczekalni, ale nie było w niej portfela. Okradziona zgłosiła się na policję. Tam spotkała ją niespodzianka. Mówi oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nisku Anna Kowalik:
Okazało się że sprawcą kradzieży był mężczyzna, który siedział obok kobiety na poczekalni. Kiedy kobieta spostrzegła brak portfela w tym samym czasie policjanci otrzymali od anonimowej osoby zgłoszenie o sprawcy tej kradzieży. Funkcjonariusze natychmiast pojechali do miejsca zamieszkania wskazanego mężczyzny. To 42-latek dobrze znany rudnickim policjantom z podobnych czynów. Mężczyzna zaskoczony szybką reakcją policji nie zdążył nacieszyć się łupem. Rudniczanin oddał pieniądze policjanci znaleźli także skradziony portfel.
Marta Górecka