W tym roku w Tarnobrzegu akcją odkomarzania objęty jest obszar o powierzchni 1500 hektarów.
(Dominik Siatrak)
(fot: UM Tarnobrzeg)
Spore zamieszanie wśród osób wypoczywających w ostatnich dniach nad Jeziorem Tarnobrzeskim wywołało pojawienie się w firmy zajmującej się odkomarzaniem. Część z plażowiczów pośpiesznie opuściła brzeg jeziora, widząc chmurę rozpylanego białego dymu, który zamiast pozostać na zaroślach, został z wiatrem skierowany w stronę akwenu.
W e-mailu, który został nadesłany do naszej redakcji, jedna z osób, która była wówczas na plaży, podkreśliła, że nie było wcześniej żadnej informacji o planowanym przeprowadzeniu takiej akcji. Dodatkowo w trakcie odkomarzania nad jeziorem wciąż wypoczywało dużo osób.
Jak powiedziała Radiu Leliwa naczelnik Wydziału Promocji, Sportu i Kultury Urzędu Miasta Tarnobrzega Joanna Lewicka, firma, która przeprowadzała oprysk, nie ustaliła z nikim godzin prowadzenia tych prac, pomimo takiego zapisu w umowie z gminą:
Tarnobrzeg: Odkomarzanie przy plażowiczach.
