Jak zaznacza Paweł Pazdan, dyrektor mieleckiego pogotowia warto brać udział we wszelkich pokazach, pogadankach, dotknięcia tematu pierwszej pomocy, a jeśli tylko jest możliwość, to także w profesjonalnie prowadzonym kursie, który pozwala już zająć się tematem bardzo konkretnie, zgłębić go, również praktycznie a tym samym podnieść poziom bezpieczeństwa naszych bliskich czy osób, które są pod naszą opieką – dodaje.
(Tomasz Łępa)
Przez kilka godzin mieszkańcy Mielca – wśród nich uczniowie, studenci, a także pracownicy realizujący się w różnych zawodach uczyli się jak reanimować z użyciem i bez AED (automatycznego defibrylatora zewnętrznego), co robić w przypadku zakrztuszenia, oparzenia, podtopienia. W sumie przeszkoliło się 25 osób, mieszkańców powiatu mieleckiego, którzy na szkolenie zgłaszali się indywidualnie. Jak dodaje rzecznik mieleckiego pogotowia Aneta Dyka-Urbańska, wszystkie pomysły przybliżające ideę pomocy przed medycznej warto docenić, ale kilkugodzinne szkolenia z ćwiczeniami w warunkach ułatwiających koncentrację są szczególnie wartościowe.
Mielec: Mieszkańcy powiatu mieleckiego chcą umieć udzielić pierwszej pomocy
