Niestety na progu w Stalowej Woli takiej śluzy zabrakło, droga wodna została
kompletnie zamknięta stąd dźwig. Natomiast załogę Flisu 400-lecia do Gdańska
stanowić będzie 8 flisaków, plus dwóch studentów Wyższej Szkoły Morskiej i
operator który będzie dokumentował filmowo flis do Gdańska. Uroczystość
wypłynięcia w niedzielę poprzedzi Masza Święta odprawiona w Kościele p.w.
Św. Trójcy o godz. 9.00. O godz. 10.00 wyruszy przemarsz z kościoła nad
brzeg Sanu. Tam mieszkańcy Ulanowa pożegnają flisaków.
Marta Górecka
Ale kolejna przeszkoda do pokonania nadarzy się już drugiego dnia flisu.
Będzie to próg wodny na Sanie w Stalowej Woli przy Elektrowni:
Retman Mieczysław Łabędzki, który przynajmniej raz w roku odbywa jakiś flis,
przyznaje, że ten do Gdańska będzie dużym wyzwaniem m.in. ze względu na
poziom wody w rzekach:
Dlatego Flisem 400-lecia ulanowscy flisacy chcą uczcić pamięć o przodkach,
którzy szlak z Ulanowa do Gdańska przemierzali tratwami przez kilka wieków.
Tratwa wypłynie z portu na Sanie w niedzielę 22 maja. Ale zanim tak się
stanie wcześniej trzeba ją zbudować na bindudze:
Trwają przygotowania do Flisu 400-lecia do Gdańska. Tak Ulanów postanowił
uczcić 400-lecie swojego istnienia. Flisacy popłyną z Ulanowa do Gdańska pod
komendą retmana Mieczysława Łabęckiego. A już w czwartek rusza binduga,
czyli zbijanie tratwy. Retman Mieczysław Łabędzki przyznaje, że jest to flis
historyczny nie tylko ze względu ja jubileusz Ulanowa, ale też dla tego, że
ostatni raz tratwa z Ulanowa popłynęła do Gdańska 19 lat temu:
