Kolejne decyzje zapadną po 8 czerwca. Wtedy odbędzie się posiedzenie
Podkarpackiej Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego przy marszałku
Województwa, podczas którego będzie poruszona sprawa zwolnień i kar za
strajk w spółce Axtone HSW. Natomiast spółka Axtone HSW w oświadczeniu
dotyczącym decyzji o ukaraniu pracowników za strajk informuje:
Działania związków zawodowych i pracowników spowodowały nie tylko problemy
finansowe, ale naraziły firmę na konsekwencje wizerunkowe, mające
przełożenie na obecnych i nowych klientów, dlatego decyzje powyższe są
uzasadnione. Spółka prowadziła i prowadzi rozmowy z pracownikami. Jesteśmy
otwarci na dialog, a nasze propozycje (w tym płacowe) zostały przedstawione
załodze. Niestety związki zawodowe, zamiast prowadzić rozmowy, narażają
pracowników na konsekwencje dyscyplinarne, a firmę na utratę zysków i
potencjalnie klientów. Pomimo tych destrukcyjnych działań podejmowanych
przez związki i niektórych pracowników, nadal deklarujemy możliwość dialogu
na zasadach partnerskich.
Marta Górecka
Związki powalczą również w sądzie o przywrócenie do pracy zwolnionych
dyscyplinarnie:
Dodatkowo jeden z pracowników jest w okresie ochronnym, bo jest w wieku
przedemerytalnym, więc w tym przypadku rozstanie się z taką osobą możliwe
jest przez zwolnienie dyscyplinarne. Związkowcy przekonują, że w prawdzie
pracodawca poinformował Międzyzakładową Organizację Związkową NSZZ
'Solidarność o zamiarze zwolnienia związkowców, ale zgody nie było.
Zabrakło też innych działań, o czym przypomniał przewodniczący NSZZ
Solidarność Regionu Ziemia Sandomierska Andrzej Kaczmarek:
Związki zawodowe HSW bronią pracowników spółki Axtone HSW, dawnej
Sprężynowni, którzy ukarani zostali za 2-godzinny strajk. Protest odbył się
16 maja, a tydzień później, tuż przed Bożym Ciałem firma odpowiedziała
zwolnieniami dyscyplinarnymi i naganami twierdząc, że strajk był nielegalny.
Innego zdania są związki zawodowe, które od jesieni ubiegłego roku pozostają
w sporze zbiorowym dotyczącym podwyżki płac z zarządem Axtone HSW. Według
związkowców do zwolnienia pracowników doszło z naruszeniem prawa, bo
przeprowadzone mediacje zakończyły się fiaskiem, ale protokół rozbieżności
podpisała tylko strona związkowa. Mówi szef hutniczej Solidarności Henryk
Szostak: