Przypomnijmy, że rok temu przetarg na zakup 50 śmigłowców wielozadaniowych dla polskiej armii wygrało francuskie konsorcjum Airbus Helicopters. Dziś okazuje się, że nie ma ono ochoty spełniać wymogów offsetowych. W tej sytuacji minister obrony narodowej Antoni Macierewicz oświadczył, że jeśli Francuzi ostatecznie potwierdzą swe stanowisko, to przetarg na śmigłowce zostanie rozpisany na nowo. Macierewicz dodał, że chciałby, aby w nowej procedurze uczestniczyły fabryki działające w Polsce, czyli również w Mielcu.
pg
Prezydent chciałby, aby polską armię wzmacniały nie tylko śmigłowce z Mielca.
Co nie znaczy, że miasto nie wspiera mieleckie zakłady w sprawie ewentualnych rządowych zleceń.
W najbliższych tygodniach powinno się rozstrzygnąć, czy do Polskich Zakładów Lotniczych w Mielcu wpłyną rządowe zamówienia warte kilkanaście miliardów złotych. Będzie tak, jeśli polską armię wzmocnią śmigłowce Black Hawk. Dla samego miasta oznaczałoby to skok rozwojowy na ogromną skalę. Mówi prezydent Daniel Kozdęba:
