To nie pierwszy taki przypadek w Mielcu. Kilka lat temu wyszło na jaw, że na prywatnej działce może stać również Urząd Miejski.
(pg)
W tej sytuacji większe inwestycje na spornym terenie wiążą się z ryzykiem.
Interesów miasta bronią prawnicy:
Kilkadziesiąt miejskich hektarów w Mielcu może stać się prywatną własnością. Chodzi o Miasteczko Młodego Robotnika, ogrody działkowe oraz dwie ulice. Mówi naczelnik Wydziału Urbanistyki w mieleckim magistracie Waldemar Wiącek: